Adam Mickiewicz

"I zostaną w mej myśli – i w drodze żywota. Jak kompas pokażą mi, powiodą, gdzie cnota. Jeśli zapomnę o nich, Ty, Boże na niebie, zapomnij o mnie…"

niedziela, 8 marca 2015

Kazanie o. Henryka Całki SI - 1.03.2015

   

       W dniu 1 marca 2015 świętowanie Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych wielu kłodzczan i nie tylko, wielu uczestników Biegu Tropem Wilczym rozpoczęło od Eucharystii w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Kłodzku. Mszy Świętej koncelebrowanej przewodniczył ks. dziekan Julian Rafałko, a oprócz proboszcza parafii jezuitów i Podwyższenia Krzyża Św. Eucharystię sprawował także o. Emmanuel Żak- proboszcz parafii Matki Bożej Różańcowej w Kłodzku.

         "Modląc się za Ojczyznę modlimy się przede wszystkim o jej pomyślność, o rozwój materialny, ale modlimy się także o rozwój duchowy, o dobra duchowe. Bo piękno człowieka to jest właśnie dobro duchowe, to co nosi w sercu, kim jest we wnętrzu.(...) Modlimy się także za tych, którzy byli żołnierzami wyklętymi. Oni nie chcieli zgodzić się na kolejną okupację.(...) Historia naszego życia to także historia naszej ojczyzny, to także historia miłości do ojczyzny (...) I my możemy zwracając się do Boga z taką wiarą jak Abraham przemieniać nasze serca jak Abraham, możemy przemieniać Polskę do tego, aby kierowała się ona prawem Bożym."

niedziela, 1 marca 2015

O wilku i innych "przypadkach"... na dobranoc

           Nie interesowałem się nigdy zbytnio wilkami. Tzn. oprócz kilku filmów przyrodniczych, przejrzenia jednej książki, wysłuchania nudnej rozmowy o wilkach przeprowadzonej przez dwóch myśliwych - wszystko. Aż do czasu; rok temu po raz pierwszy zetknąłem się w internecie ze spotem Biegu Tropem Wilczym realizowanego na tamten czas tylko w stolicy. Nie spodziewałem się wtedy, że w ciągu roku moje zainteresowanie wilkami tak znacząco wzrośnie; wilkami, ich śladami, wreszcie przebogatą symboliką i odniesieniami tropów wilczych i działalnością żołnierzy podziemia niepodległościowego. Jakie było moje zdziwienie, kiedy 1 marca 2015 roku o godz. 7.25 otrzymałem telefon od mojego ojca z województwa kuj.-pom. (wieś niedaleko od Torunia) z informacją o tym, że przed bramą wjazdową na posesję moich rodziców właśnie stoi wilk. Wilk? To nie możliwe! - pomyślałem. Nie dziś! Tyle mamy dni w kalendarzu a ten wilk dziś postanowił objawić się w miejscu, z którego pochodzę? Dlaczego? Jaki to ma sens? Czy w ogóle jakiś ma?

1 marca 2015 - I album zdjęć


              Serdeczne podziękowania składam wszystkim! Więcej podziękowań - wkrótce (będzie szczegółowo i miło)

Jarosław Komorowski
koordynator Biegu TROPEM WILCZYM w Kłodzku