-w Kłodzku, 28.02.2015 (sobota), godz.17.00, Kino Dąbrówka
Rolę żony Pileckiego - Marię Pilecką zagrała kłodzczanka, Gabriela Muskała
Obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Kłodzku w 2015 roku zaczynamy już 28 lutego w sali widowiskowej Kina Dąbrówka o godz. 16.30. Wtedy to zaczniemy wsłuchiwać się w teksty i piosenki przygotowujące nas do lepszego odbioru obrazu filmowego (Teatr Telewizji, scena faktu) poświęconego Rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu. Seans zacznie się o godz. 17.00. Sprzedaż biletów w cenie 5 zł w Galerii pARTer w Kłodzkim Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji. Dla kogo przeznaczony jest ten film? Chciałby się powiedzieć - dla wszystkich. Z pewnością jest jakieś ograniczenie wiekowe (12 lat), ale będąc rodzicem, dziadkiem, zastanawiając się nad tym, czy zabrać swoją pociechę na seans odpowiedzmy sobie jasno: czym na co dzień karmi się ten młody człowiek? I czy chcąc uchronić przed prawdą nie wpuszczamy młodych ludzi w paszcze gier, filmów, które w ciągu 20sekund przelewają tyle krwi, ile zostało przelane w czasie niejednej wojny? W ten sposób nie ukształtujemy serc odważnych i mężnych, gotowych do oddania życia za Polskę...
"Śmierć Rotmistrza Pileckiego" to dzieło jakich mało w polskiej kinematografii. Fabularyzowany dokument Bugajskiego kapitalnie pokazuje system
bezpieczeństwa w Polsce, który bezwzględnie i bezkrytycznie poddany był
poleceniom i wskazówkom zza wschodnich mocodawców. Politycy, sędziowie,
prokuratorzy wreszcie pracownicy służb bezpieczeństwa lojalnie
wypełniali rozkazy radzieckich towarzyszy urzędujących na
najważniejszych stanowiskach w powojennej Polsce. Nie było mowy o
obiektywnym i uczciwym śledztwie. Tym bardziej nie można było spodziewać
się sprawiedliwych wyroków. Tragizm bojowników AK oraz organizacji
walczących o niepodległość zarówno z Niemcami i Rosjanami poległ na tym,
iż wyroki skazujące, często na śmierć, zapadały nie w salach sądowych,
lecz w gabinetach politycznych.
Pilecki został aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa w 1947 roku.
Torturowano go fizycznie i psychicznie, oskarżono o zdradę i wytoczono
proces będący ponurą kpiną z wymiaru sprawiedliwości. Wreszcie skazano
go na karę śmierci – wyrok został wykonany.
„Oświęcim to była igraszka” – powiedział rotmistrz Witold Pilecki; igraszka w porównaniu z komunistycznym polskim więzieniem. Te słowa człowieka, który wymieniany jest wśród najodważniejszych na świecie wskazują na jego wielkość, siłę charakteru,a jednocześnie ukazują nam głębię podłości i zwierzęce wręcz odruchy niszczycielskie, które powodowały aparatczykami Związku Radzieckiego w Polsce. To dzieło trzeba zobaczyć. Trzeba się spotkać z Witoldem Pileckim i pozwolić jemu aby spojrzał nam, mi - głęboko w oczy. Prawda, siła, pokora, miłość do rodziny, ale i do rodziny poszerzonej, jaką była dla niego Polska sprawią, że o odrobinę inaczej zaczniesz patrzeć na codzienność. Jak? Przyjdź, zobacz, przekonaj się! Zapewniam - warto!
Jarosław Komorowski
Pan Bugajski fałszywie sportretował sedziów-oprawców. Niektórzy, wg niego mieli mieć rozterki, uczucia dla więźniów co jest oczywistym kłamstwem wytkniętym przez krewnych żołnierzy. Ale gwiazdy chyba są dla Ciebie Jarku ważniejsze... Np P.Muskała -gwiezda antypolskich "londyńczyków". Warto wpierw krzewić rzetelną prawdę historyczną, czego życzę z modlitwą bo to trudniejsze niż masówki...
OdpowiedzUsuńps. oprawcy nie tylko ślepo wykonywali rozkazy, ale kreatywnie rozwijali myśl W.Brata czego wynikiem był stan wojenny..ale nie widzę imprez pamiątkowych z rocznic Solidarności bo może za politycznie z nowym burmistrzem kłodzka...więc dalej uważaj na wilki..
OdpowiedzUsuń